poniedziałek, 30 października 2017

Przymrozki i gołoledź

Komórki konwekcyjne niosą nam opady krupy śnieżnej co już jutro może doprowadzić do oblodzeń i gołoledzi. A przygruntowe przymrozki od jutrzejszego dnia pozwolą nam sprawdzić jakość akumulatora przed zimą i być może skłonią do zmiany opon.


Po Grzegorzu przychodzi mroźna pogoda.

A tak swoją drogą ciekawe jest to, że wszelkiego rodzaju zagrożenia meteo określa się zazwyczaj imionami męskimi, uważam, że bardziej adekwatne byłoby użycie imion żeńskich. Sam mógłbym podać przykłady ;-)



niedziela, 29 października 2017

I po zagrożeniu.

Przewidywania odnośnie wiatru sprawdziły się, najmocniejszy poryw wiatru o sile 20 m/s ( 72 km/h) był o godzinie 6.41 (zmiana czasu) czyli pomyliłem się od 20 min w tym momencie ciśnienie juz zaczyna rosnąć i mija największe zagrożenie wiatrem. Przed nami jednak wietrzny i mokry dzień.


sobota, 28 października 2017

Kamera online stacji meteo Wilkowyja. Zdjęcia uaktualniane co 1 min


kamera on-line <?php echo $location; ?>


W celu ręcznego uaktualnienia zdjęcia wciśnij CTRL F5

Będzie wiało

Będzie wiało - w Jarocinie najmocniej jutro od godziny 8.00 do godziny 17.00. Wiatr około 15 m/s. w porywach 20 m/s. Aczkolwiek prognoza numeryczna ICM ( nie mam do niej zaufania jesli chodzi o wiatr) podaje maximum na godzinę 7.00 w porywach 28 m/s czyli podobnie jak w czasie maksimum na naszym terenie gdy przechodził orkan Ksawery.


piątek, 27 października 2017

W weekend niespokojnie.

Oczy meteorologów zwrócone są w kierunku póki co bardzo niepozornego niżu, który znajduje się nad wodami Oceanu Arktycznego i przynosi niepogodę m.in. polskim polarnikom mieszkającym w bazie na norweskim Spitsbergenie. Wydaje się, że niż atmosferyczny odległy od nas aż o 2 tysiące kilometrów, nie może mieć wpływu na pogodę w Polsce.
Nic bardziej mylnego, ponieważ już w sobotę (28.10) za sprawą tego układu niżowego nad Skandynawią i Morzem Bałtyckim zaczną się tworzyć dwa głębokie niże, nazywane wtórnymi. Ciśnienie w ich centrach może spaść nawet do 970 hPa. Jeden z tych niżów imieniem Grzegorz, który powstanie nad Danią, zacznie wędrować przez północną Polskę w kierunku Białorusi.

Pogoda na weekend nie zapowiada się optymistycznie. Godz. 15.30


czwartek, 26 października 2017

Pierwsza część cyklu Starzy Bogowie - sił natury.


Płanetnikchmurnikobłocznik lub poświst, tymi imionami określano demona z wierzeń słowiańskich odpowiedzialnego za stan pogodowy. Praca płanetnika (staropolskie „płaneta” oznacza „chmura”) polegała na przemieszczaniu chmur po niebie za pomocą potężnych lin i siły własnych barków. Ponadto płanetnik napełniał owe chmury deszczem lub gradem i opróżniał je nad wybranym miejscem. Punkt na który chmurnik opróżni chmury był wybierany przez niego na podstawie sympatii i relacji z miejscowymi mieszkańcami. Na porządku dziennym bywały sytuacje, gdy płanetnik niszczył pola uprawne (np. za pomocą gradu) w znienawidzonych przez niego wsiach, lub przeciwnie – bronił zaprzyjaźnionych rolników przed negatywnie nastawionymi poświstami (poświstem zwano demona osuszającego pola). Płanetnikami zazwyczaj stawali się ludzie zmarli nagle lub popełnili samobójstwo (z reguły topielcy lub wisielcy). Chmurnik to wybraniec, był przecież obdarzony mocą kontrolowania pogody.


Chmura szkwałowa nad Jarocinem z sierpnia tego roku.